Klej musi solidnie połączyć elementy drewnianej posadzki z podłożem. Powinien też kompensować niewielkie ruchy parkietu, spowodowane zmianą temperatury lub wilgotności, a także obciążeniami użytkowymi. Dobór kleju może przesądzić o jego żywotności i stanie.
Klejem do dużych elementów można kleić również małe klepki, jednak zasada ta nie działa w drugą stronę. Klej do klepek nie będzie się nadawał do desek lub długich dyli podłogowych.
Dostosowanie kleju do wielkości drewnianych elementów to często jednak tylko połowa sukcesu. Jeżeli podłoże było gruntowane (na przykład wymagało osuszenia lub wzmocnienia), trzeba odpowiednio dobrać klej do zastosowanego gruntu.
Ile czasu na klejenie?
Kleje mają różny czas schnięcia. Od niego zależeć będzie, jak bardzo trzeba się śpieszyć z klejeniem. Dość szybko schną kleje dwuskładnikowe (gotowe do użycia po zmieszaniu obu składników). Wolniej – kleje dyspersyjne i jednoskładnikowe poliuretanowe lub rozpuszczalnikowe.
Który klej jest najsilniejszy?
Najlepszą przyczepność i siłę wiązania mają dwuskładnikowe kleje epoksydowe. Można używać ich do mocowania posadzek na wszelkich typach podłoży spotykanych w domach, nawet na starej terakocie, metalu lub płytkach kamiennych.
Kleje nakłada się na podłoże packą zębatą. Wysokość jej zębów dobieramy do rodzaju posadzki. Jeśli ma to być parkiet grubości 1,5 cm, stosujemy pacę o wysokości zębów około 4 mm. Przy dylach podłogowych grubości 2,2 cm zęby powinny mieć 8-10 mm. Jednorazowo można nakładać tylko tyle kleju, by przymocować kilka rzędów klepek. W zależności od rodzaju kleju różny jest czas oczekiwania od ułożenia do pełnego użytkowania posadzki. Większość klejów dyspersyjnych i rozpuszczalnikowych osiąga pełną wytrzymałość co najmniej po upływie trzech dni. Kleje poliuretanowe już po blisko 24 godzinach.
Źródło: redakcja
Partnerzy serwisu
To dzięki tym firmom możemy realizować Wasze potrzeby i zainteresowania